Najsmaczniejsze ciepłe, prosto z piekarnika.
Bardzo polecam :)
Scones z żurawiną
Składniki na 20 małych (6 cm) bułeczek
- 250 gr mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka winianu potasu/cream of tartare*
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 40 gr masła pokrojonego w kostkę
- 150 ml jogurtu greckiego
- 1 jajko + 2 łyżki mleka roztrzepane (do smarowania bułeczek prze pieczeniem)
- garść suszonej żurawiny
- Mąkę + sodę + cukier puder + winian potasu, połączyć, przesiać do misy malaksera. Wszystkie składniki zmiksować aż utworzą się grudki ok.1 min.
- Dodać jogurt i ponownie zmiksować, na koniec dodać żurawiny i zmiksować krótko tylko do wymieszania owoców z ciastem.
- Wyjąć ciasto na oprószony mąką blat lub stolnicę. Dokładnie zagnieść, ciasto będzie zwarte i nie będzie kleić się do rąk.
- Rozwałkować ciasto na grubość 2-3 cm (powinno być dość grube). Foremką do wycinania ciastek lub szklanką wycinamy scones.
- Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy mieszanką jajka i mleka.
- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 210 oC (termoobieg), pieczemy ok 11-12 min do zrumienienia.
- Studzimy na kuchennej kratce przez chwilę. Podajemy ciepłe.
Najsmaczniejsze w dniu pieczenia.
Smacznego.
* Kwaśny winian potasu / ,,Cream of Tartare" do kupienia np. w tym sklepie.
Bułeczki pysznie smakują ze świeżym masłem
Przygotowywanie scones, krok po kroku |
chętnie zjadałabym takie śniadanko:)
OdpowiedzUsuńSkąd się bierze w Polsce winian potasu?
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tutaj http://www.aledobre.pl/6787,Kwasny_winian_potasu_30_g_Cream_of_Tartare_Dr_Oetker.html
Usuńi z tego co czytałam na forach to jedno z niewielu, żeby nie powiedzieć jedyne miejsce gdzie go mają w Polsce. Ach, no i można jeszcze poprosić znajomego farmaceutę o winian potasu, ale oni mają duże ok 0,5 kg opakowania. Trudno powiedzieć na jaką ilość wypieków by wystarczył :)
genialnie wyglądają i faktycznie ekspresowe w przygotowaniu :) zapisałam sobie na leniwą niedzielę, tylko czy winian potasu mogę czymś zastąpić ? czy zamówić
OdpowiedzUsuńJa mam winian potasu, więc jego używam, jeśli mam być zupełnie szczera to nie wiem czym go zastąpić bo nigdzie nie znalazłam substancji zamiennej. Winian kupiłam bo podobno świetnie utrwala bezy, ale u mnie w bezach się nie sprawdził i czekał na inny przepis gdzie go użyję. Może spróbuj zastąpić go proszkiem do pieczenia.
Usuńhmmm chyba skuszę się na zakup w takim razie, a przy okazji też poeksperymentuję z proszkiem do pieczenia :) dziękuję
Usuńzrobiłam z proszkiem :) hmmm... na ciepło całkiem, całkiem i smakowały trochę jak proziaki :)
Usuńnatomiast na zimno skórka z nich smakowała jak paluszki :) takie spieczone - to dopiero byłam zaskoczona :) kupię winian i spróbuję jeszcze dla porównania :)
Wygląda na to, że winian jednak jest niezbędny. Moje bułeczki rano nadają się do jedzenia równie dobrze jak w dniu pieczenia. Nie są już tak świeże i pyszne, ale na pewnio nie twardnieją tak bardzo jak u Ciebie :)
UsuńUpieczenie takich cudeniek to moje noworoczne postawienie :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają bardzo apetycznie :)
Ja do tej pory winian potasu we wszystkich przepisach po prostu pomijałam...
A co z tymi 40g masla?
OdpowiedzUsuń