Przyszły ferie zimowe a wraz z nimi konieczność przygotowywania codziennych obiadów. Zanim wyjedziemy, przez kilka dni muszę karmić moje dziecko w domu i to tak dobrze jak w szkole!!! Zaskakujące jest to, że w ,,naszej" szkole dzieci lubią posiłki.
Postanowiłam zrobić kotlety mielone z indyka. Delikatne, mięciutkie, łatwe do przygotowania, a co najważniejsze bardzo lubiane przez dzieci.
Polecam.
Kotlety mielone z indyka
Składniki:
- 700 g. piersi z indyka
- 1 mała cebula pokrojona
- 1 mała czerstwa kajzerka
- 1 małe jajko
- sól i pieprz
- woda do namoczenia kajzerki
- olej do smażenia
- 2 łyżki masła
- 1 szklanka tartej bułki
- Myjemy indyka , osuszamy i kroimy na kawałki.
- Pokrojoną cebulę, smażymy do zeszklenia na 2-3 łyżkach oleju. Bułkę namaczamy w wodzie.
- Mięso, przestudzoną cebulę i przyprawy wrzucamy do malaksera i mielimy dokładnie, ale nie zbyt długo, aby nie zrobić całkowitej papki. Jeśli używamy maszynki do mięsa, masę doprawiamy po zmieleniu. Dodajemy jako, namoczoną i odciśniętą kajzerkę. Dokładnie mieszamy.
- Olej rozgrzewamy na patelni. Kotlety formujemy mokrymi rękami, obtaczamy w tartej bułce i smażymy na oleju.
- W osobnym garnku rozgrzewamy 2 łyżki oleju i masło, przekładamy zrumienione kotlety, przykrywamy i na małym ogniu/grzaniu dusimy przez ok. 30 min.
Mój synek uwielbia takie kotleciki. A z indyka najlepsze!
OdpowiedzUsuńJakie pyszne i delikatne.. nie tylko dla dzieci :) Aczkolwiek kojarzą mi się z obiadkami u babci, jak byłam mała:)
OdpowiedzUsuńPrawda, że nie tylko dla dzieci, mój mąż dzisiaj miał z nich super obiad:)
UsuńZ piersi z indyka nie próbowałam. Ciekawy sposób!
OdpowiedzUsuńmnie zastanawia jak to możliwe, żeby trzymać kotlety pół godziny w tłuszczu, przecież się przypalą, a może dzięki pokrywce wytworzy się para i one będą się bardziej dusić niż smażyć? tylko czy wystarczy tej pary... mam zawsze problem z obsmażaniem mięsa, tłuszcz zawsze mi się przypali (do smażenia używam klarowanego masła lub masła i oliwy)
OdpowiedzUsuńnie czepiam się, tylko mnie to zastanowiło, szukam właśnie przepisu na mielone z indyka :-)
Basia
Basiu, po obsmażeniu kotlety dusimy na malutkim ogniu pod przykryciem i wtedy nie ma siły żeby się spaliły. Ponadto nie trzyma się ich w tłuszczu tylko tłuszcz jest na dnie a w czasie duszenia wytwarza się para i uwalniają soki z mięsa i cała ta mieszanina w połączeniu z tłuszczem daje bardzo pyszny sos. Myślę, że masło klarowane jest świetne do smażenia krótkiego, ja używam go do smażenia ryb albo polędwicy, ale kotlety wymagają mnie wyrafinowanego tłuszczu i tutaj najlepiej sprawdza się olej np. rzepakowy. Oczywiście w czasie obsmażania bułka z kotletów trochę się zbiera na patelni i lekko przypala, ale wtedy wystarczy przetrzeć patelnię ręcznikiem papierowym i nalać nową porcję oleju. Pozdrawiam:)
UsuńDlaczego mi zawsze kotlety z drobiu wychodza takie suche i nie pulchne?
OdpowiedzUsuńKotlety drobiowe są zawsze trochę bardziej suche niż te z mięsa wołowego bo prawie nie ma w nich łuszczu. A pulchności nabierają dzięki bułce namoczonej koniecznie w wodzie a nie w mleku. Jeśli będziesz po obsmażeniu, dusić kotlety w garnku, pod przykrycie i dodasz do duszenia łyżkę masła to nie będą wcale suche.
Usuń