25.3.14

Łosoś z warzywami gotowany na parze

Wiosna, przynajmniej ta kalendarzowa, już przyszła. Zaczynam gromadzić przepisy na czas, w którym kalorie liczymy najczęściej. 
Taki właśnie, lekki i w 100% dietetyczny jest ten łosoś z warzywami. Ani grama tłuszczu :) 

Polecam.  




Łosoś z warzywami gotowany na parze 

Składniki dla 2 osób:
  • 200 gr filetu łososia bez skóry
  • 1 duża marchewka
  • 1 średnia pietruszka
  • 1 łyżeczka musztardy Dijone
  • Sól morska
  • Pieprz
  • 2 arkusze papieru do pieczenia
Sposób przygotowania:

Warzywa umyć, obrać, pokroić julienne/w słupek.

Rybę umyć, osuszyć w ręczniku papierowym. Podzielić na dwa równe kawałki.
Z jednej strony oprószyć solą i świeżo mielonym pieprzem, odłożyć.
Na papierze do pieczenia położyć połowę pokrojonych warzyw, na nich 1 kawałek łososia, doprawioną stroną do dołu. Górną część ryby posmarować łyżeczką musztardy. Zawinąć rybę w papier tak jak kanapki, nie zawijamy zbyt ścisło. Wkładamy pakunek do koszyczka przeznaczonego do gotowania na parze.

Do garnka wlewamy wrzątek, wstawiamy koszyczek z rybą, papier nie może dotykać do wody.
Gotujemy pod przykryciem prze ok. 10-15 min. Wyjmujemy, rozwijamy papier, przekładamy rybę i warzywa na talerz.

Całość możemy lekko skropić sokiem z cytryny.

Smacznego.













5 komentarzy:

  1. Włoszczyzna jak zawsze niezastąpiona :) robię podobną kombinację, ze też z kurczakiem zamiast łososia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łosoś to rzeczywiście bardzo zdrowa ryba, choć jest dość tłusta, więc ma trochę kalorii. Już chyba drugi raz spotykam się na Twoim blogu z krojeniem "julienne" i przyznam, że wcześniej nie znałem tego terminu, a są to po prostu długie cienkie słupki. Fajnie, że mają swoją nazwę :) Z tego co się dowiedziałem gdzieś tak od XVIII wieku, może wcześniej.

    Swoją drogą widzę, że użyłaś w przepisie soli morskiej. To moim zdaniem dużo lepsza alternatywa dla zwyczajnej soli kuchennej, bo i smak ma inny, i zawartość mikroskładników bogatszą niż bardzo powszechna dziś w kuchni sól warzona. Pisałem o tym już u siebie na blogu we wpisie o rodzajach soli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię sól morską, należy tylko pamiętać, że jest znacznie bardziej słona od tej kopalnianej, więc dodaje się jej mniej :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...