Trudno wymyślić coś łatwiejszego do przygotowania niż kotlety jajeczne. Robi się je niezwykle szybko. Jajka można ugotować rano, po południu po powrocie do domu jedynie dodajemy pozostałe składniki, mieszamy, formujemy i smażymy. Całość, zajmie nam 15-20 min. Jeśli nie macie malaksera to wystarczy jajka dokładnie rozgnieść widelcem a szczypiorek posiekać drobniutko i wszystko wymieszać ręką w niewielkim naczyniu.
Polecam :)
Kotleciki z jajek
Składniki:
- 6 jajek (L) ugotowanych na twardo
- 1 jajko (surowe)
- 2 łyżki bułki tartej + 2 łyżki do obtoczenia kotlecików
- pęczek szczypiorku
- 1/4 łyżeczki soli
- Pieprz świeżo mielony
- Olej do smażenia + 1 łyżeczka masła opcjonalnie
- Jaja gotujemy na twardo (ok.7 - 8 min od chwili zagotowania). Studzimy, obieramy ze skorupek.
- Szczypiorek myjemy, siekamy.
- Do malaksera wrzucamy: jajka ugotowane, jajko surowe, tartą bułkę (2 łyżki) szczypiorek, sół i pieprz. Siekamy dokładnie, ale niezbyt długo. Składniki muszą się wymieszać aby powstała jednolita masa z widocznymi kawałkami białek i szczypiorku.
- Na talerz wysypujemy tartą bułkę, z masy jajecznej formujemy niewielkie kotleciki, obtaczamy w bułce.
- Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju, układamy kotleciki na gorącym tłuszczu i smażymy do zrumienienia. Przewracamy na drugą stronę, zmniejszamy płomień, dodajemy łyżeczkę masła, przykrywamy patelnię i tak dusimy kotleciki przez ok. 15 min.
Smacznego.
Uwielbiam! Tyle, że ja wolę z pietruszką zamiast szczypiorku :)
OdpowiedzUsuńNiby je znałam, ale czy kiedyś robiłam? Hmm. :) Trzeba spróbować. Z sałatką, z sosem.
OdpowiedzUsuńWspomnienie z dzieciństwa...uwielbiam
OdpowiedzUsuńzjadłabym takie:)
OdpowiedzUsuńNigdy mnie one nie kusiły, ale na Twoich zdjęciach wyglądają tak apetycznie, że chyba je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam i duzi i mali je lubią, więc to dobra alternatywa dla mięsnych mielonych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jajeczne kotleciki. U mnie w domu robiło się je z koperkiem, mnóstwem koperku :) Poza tym dodaję trochę mąki ziemniaczanej, dzięki temu nie rozpadają mi się, a do tej pory to był dla mnie największy kłopot. Mniam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koperek, więc następnym razem skorzystam z Twojego pomysłu
Usuń