Polecam.
FASOLKA PO BRETOŃSKU
- 500 g suchej fasoli typu Jaś
- 250 g wędzonego boczku
- 300 g kiełbasy wiejskiej podwędzanej
- duża puszka koncentratu pomidorowego (190 g)
- 2 łyżki suszonego majeranku
- 2 łyżeczki ostrej papryki
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
- Fasolę wsypujemy do dużego naczynia, zalewamy wodą zdecydowanie ponad wierzch ziaren, odstawiamy na całą noc. Rano wodę odlewamy a fasolę ponownie zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 20 min. Ponownie odlewamy wodę.
- Fasolę władamy do dużego garnka i zalewamy gorącą wodą ponad wierzch ziaren, wkładamy wędzony boczek i gotujemy na średnim ogniu ok. 1h, po upływie pierwszych 30 min wsypujemy sól, pieprz i dalej gotujemy na małym ogniu pod przykryciem.
- W międzyczasie kiełbasę kroimy w kostkę lub pół plasterki.
- Po godzinie wyłączyć fasolę. Wyjąć boczek, przestudzić i pokroić w kostkę.
- Na patelni obsmażyć pokrojony boczek, kiełbasę i ostrą paprykę. Kiedy wszystko lekko się przyrumieni a papryka zacznie intensywnie pachnieć przełożyć kiełbasę i boczek do fasoli. Dokładnie wymieszać i gotować na małym ogniu.
- W międzyczasie przecier pomidorowy rozcieńczyć kilkoma łyżkami wody z gotującej się fasoli, wlać do garnka, wsypać majeranek i na małym ogniu gotować całość jeszcze ok 15 min. Spróbować i doprawić, jeśli potrzeba solą lub pieprzem.
Smacznego!
Dodatkiem do fasolki po bretońsku może być białe lub ciemne pieczywo |
Wygląda przepysznie, pożarłabym taką michę jak nic!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką fasolke ;)))
OdpowiedzUsuńswietnie wyglada:)
OdpowiedzUsuńDorotko! ale pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńjako dziecko, nie znosiłam jej - zawsze kojarzyła mi się z papką ze szkolnej stołówki.
ale odkąd robię sama... uwielbiam. a Twoja pięknie się prezentuje ;]
Kocham fasole, w błękitach jej do twarzy, nie wiedziałam!
OdpowiedzUsuńA ja od zawsze kochałam suche nasiona roślin strączkowych:) I uwielbiam fasolkę po bretońsku, a ta wygląda wybitnie smakowicie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, fasolka była pyszna i na pewno jeszcze nie raz ją ugotuję:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię, ale wieki nie jadłam, wygląda przepysznie na tych zdjęciach :)))
OdpowiedzUsuńW międzyczasie piszemy razem. Ale fasolka niezłe.
OdpowiedzUsuńKółko komplemenciarzy... Czy przy zakładaniu bloga takich się zamawia, czy co? Żaden wpis nie mówi o tym czy przepis jest dobry, czy nie... Tylko "wygląda pysznie" itd. Żadnego potwierdzenia czy przepis jest fasoli warty ;) Pozdrawiam forumowiczki wszystkich kulinarnych forum wiecznie zachwycające się zdjęciami potraw ;P
OdpowiedzUsuńDla mnie czas gotowania okazał się za krótki. Oraz sądząc po kolorze pani Dorota dodała zasmażki, o której nie wspomniała.
UsuńDrogi Anonimie, czas gotowania może się różnić w zależności od upodobań i od fasoli. Pani Dorota zasmażki do fasoli po bretońsku nie dodaje bo danie byłoby zbyt ciężkie. Zasmażkami używam bardzo rzadko i nie zagęszczam nimi zbyt wielu potraw. spróbuj rozgnieść kilka ziaren fasoli a przekonasz się, że zasmażka nie jest potrzebna:) Pozdrawiam
UsuńWitam. Używam tego przepisu po raz trzeci, z tym, że trochę zmodyfikowany...,koncentrat pomidorowy zasmażam, dodając dwie małe chochelki rozgniecionej fasoli, a nastepnie podlewam wodą z fasoli.
UsuńDaję także 2 łyżeczki majeranku, raz dorzuciłem 2 ząbki czosnku ale nie wszystkim "podeszło", - ogólnie Palce Lizać!
Dorotko wygląda i spakuje przepysznie, wypróbowałam twój przepis, naprawdę jest godny polecenia:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę i wielkie dzięki za zamieszczenie opinii:)))
UsuńNIEZLE !!!Ja do swojej dodaje jeszcze pieczarki! POLECAM WYSMIENITE DANIE!!!
OdpowiedzUsuńFasolka wyszła pyszna! Polecam :)))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dziękuję za opinię:)
Usuńwlasnie ja ugotowalam,wg przepisu,dodalam tylko zabek czosnku do tego i zrobilam zasmazke.rewelacja przepis!pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ tym czosnkiem to fajny pomysł, następnym razem spróbuję. Bardzo się cieszę, że smakowała. Pozdrawiam:)
UsuńJESZCZE PRZED SAMYM PODANIEM NALEŻY WLAĆ WRZĄTKU I PO PÓŁ GODZINY WLAĆ NASTĘPNEGO I WTEDY PODAWAĆ !!!
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że nie bardzo rozumiem po co ten wrzątek? Czy chodzi o to, że fasolka będzie zbyt gęsta? Ja nigdy nie rozcieńczałam bo dla nas gęstość jest odpowiednia, ale to zależy od upodobań:)
UsuńA co z dodawaniem musztardy? Moim zdaniem uzupełnia smak, spróbujcie
OdpowiedzUsuńZ pewnością można dodać musztardę, zależy to od naszych upodobań, ale ja nigdy musztardy nie dodawałam:)
OdpowiedzUsuńSmakuje równie pysznie jak wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziekuję za fantastyczną radę w kwestii zagęszczenia fasolki. Stara jestem a nie wpadłam na to, by zagęśćić poprzez rozgniecienie kilku fasolek.
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!! Bardzo mi smakowała
OdpowiedzUsuńBardzo przepyszna!!! Taką będę wykonywał zawsze
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj fasolkę z tego przepisu.. I niestety, ale nieciekawie.. Zwłaszcza jeśli chodzi o ostrość!!! Radzę każdemu uważnie dozować chili. Ja wrzuciłam tak jak w przepisie 2 łyżeczki i nie dało się zjeść.. Bardzo lubię ostre potrawy, ale to było piekło w gardle. Musiałam gotować nową "porcję" fasoli i wszystko wymieszać żeby było zjadliwe..
OdpowiedzUsuńDwie łyżeczki chili to faktycznie zbyt dużo, w przepisie jest mowa o ostrej papryce w proszku a nie o chili. Dla nas taka ilość papryki jest zdecydowanie odpowiednia, ale zawsze można zmniejszyć jej ilość.
UsuńZawsze myślałam, że ostra papryka i chili to to samo. W żadnym sklepie nie mogłam znaleźć "ostrej" papryki jak kiedyś szukałam.. Była tylko albo słodka albo chili..
UsuńChili to bardzo ostra papryczka. Ostra papryka jest od chili znacznie łagodniejsza. Wszystkie trzy rodzaje papryki w proszku (słodką, ostrą i chili) ma np. Kamis, ale można też znaleźć ostrą paprykę w przyprawach Prymat (nie mają za to chili z tego co wiem).
Usuńja właśnie się dowiedziałam,że do fasoli można dodać pół łyżeczki sody i odrobinę masła i gotować,po co moczyć całą noc, mam zamiar wypróbować.
UsuńOjej!!!! dodawanie sody do jedzenia to niestety niedobry pomysł, moim zdaniem. Soda nas rozdyma, uszkadza wątrobę i jeszcze masę innych złych rzeczy nam robi. Dlatego gotujemy w domu, bez dodatku konserwantów, spulchniaczy i innych, aby mieć pewność, że to co jejmy sami i dajemy naszym bliskim jest zdrowe.
UsuńSodę dodają wielkie ,,garkuchnie", aby krótko gotować a przy tym zużyć mało, drogiej energii.
Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale soda to bardzo zły pomysł, nawet pół łyżeczki. A moczenie fasoli w czasie nocy nie wymaga od nas przecież nawet najmniejszej pracy. Pozdrawiam.
a gdzie cebula ? :/
UsuńWłaśnie zrobiłem Jest super :D ale dobrze że przeczytałem komentarz o ostrości bo faktycznie 2 łyżeczki to za dużo ostrej papryki Dodałem jedną i jest bardzo ostre ale tak jak powinno być :) trochę mocno czuć zapach koncentratu i zastanawiam się czy nie za dużo dodałem ( słoiczek 190g)
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacja, fasolka zrobiła furorę:)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze, baaaaardzo:)))
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńZamierzam zrobić fasolkę,ale nie wiem ile to jest duża puszka koncentratu pomidorowego, ile gram ?
Niestety w tej chwili nie mam w domu żadnej puszki przecieru i nie mogę sprawdzić, ale z tego co pamiętam to ok. 160-180 g.
UsuńJutro uzupełnię przepis o tę informację.
Witam , osobiście nie jadam fasoli (no chyba że jest szparagowa)
OdpowiedzUsuńAle ten przepis zasługuje na medal brawo !! Zrobiłam dla moich domowników i otrzymała bardzo pozytywne opinie " PRAWDZIWA FASOLA PO BRETOŃSKU " Czy trzeba coś dodawać sądzę że nie , tak że bardzo polecam ten przepis
Naprawdę bardzo się cieszę i dziękuję za miłe słowa:)))
Usuńhej,
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam tę fasolkę dokładnie wg przepisu i muszę przyznać że wyszła PYSZNA, lekko pikantna, sos super pomidorowy no i najważniejsze , że bez żadnych zagęstniaczy typu zasmażka, moja córka uznała , że jest lepsza niż fasolka babci a to nie byle co :) pozdrawiam
Pani Doroto, dziękuję bardzo! Zgodnie z przepisem wyszło mi pysznie. Sama nie jadłam, bo karmię piersią, ale konsumenci zadowoleni :) Pozdrowienia z Gdyni.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)Przy karmieniu piersią rzeczywiście fasolka nie jest najlepsza, najważniejszy Konsument mógłby nie być zachwycony:-) Również bardzo pozdrawiam
UsuńPrzepyszna. Nie miałem wędzonego boczku w kawałku, dodałem zamiast niego wędzoną szynkę z tłuszczykiem i wyszła świetna. Jedliśmy przez trzy dni. Z każdym dniem była coraz lepsza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis i pozdrawiam
Witam, Właśnie przeczytałam przepis - jest świetny. Idę kupić składniki i jutro bedzie degustacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Bydgoszczy - Kociamama :)
Fasolka wyszła wspaniała. Już zjedliśmy połowę, a robiłam z kilograma. Dodałam też podsmażona cebulkę, a zrezygnowałam z papryki, bo nie przepadam. Wspanialy i łatwy przepis.
OdpowiedzUsuńCzytałam o propozycji z sodą nie popieram. Jeśli nam się spieszy, to można wziąć fasolę w puszkach i mamy danie błyskawicznie, dodajemy tylko smażoną kiełbaske , boczek i ewentualnie cebulkę.
SMACZNEGO !!! Polecam fasolkę jako pyszne jedzonko na zimę :)
Pozdrawiam - Kociamama
Fajny,prosty przepis i nareszcie bez zagęszczania mąką!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
joanka63
hmmmmzastanawia mnie ze wszystkie komenarze sa oki dziwne
OdpowiedzUsuńBo ten przepis jest naprawdę świetny i dość łatwy.
UsuńKilka dni temu zrobiłam nową porcję. Tym razem bez boczku, tylko kielbasa z cebulą podsmażone. Najsmieszniejsze, ze zapomniałam o przecierze pomidorowym, a mąż stwierdził, że bardziej mu smakuje taka "biała". Syn zabarwił na czerwono na swoim talerzu.
Polecam więc przepis oryginalny, jak i wlasne wariacje na temat. Wraca zima, to pewnie jeszcze bedzie okazja na posmakowanie fasolki.
SMACZNEGO !!!
Pozdrawiam - Kociamama
Uwielbiam ten przepis, zawsze z niego korzystam przygotowując fasolkę :D Fasolka jest bardzo smaczna :D
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę. DZIEKUJE :D
UsuńTo mój ulubiony przepis na fasolkę po bretońsku :) zawsze wychodzi pyszna!
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się ogromnie :) Dziękuję
Usuń